Pracownik naukowy Grachow ma konwojować samochodem do odległej miejscowości dewizowego konia Faworyta. Kierowca Locha niechętnie udaje się w tę podróż. W dodatku zapominają o worku z paszą na drogę dla Faworyta. Locha jedzie szybko, choć miał nie przekraczać prędkości 30 km na godzinę. Grachow martwi się o Faworyta. Po drodze przeżywają różne przygody. Po drodze koń im ucieka. W odszukaniu zwierzęcia pomaga hodowca koni Makarow. Prowadzący auto Grachow nie potrafi zapanować nad rozpędzoną maszyną, sam w ostatniej chwili ratuje się wyskakując z kabiny. Auto z koniem na platformie stacza się wprost do rzeki...